Wciąż uwielbiam 890R i tak naprawdę nie patrzyłem wstecz……… Jednak natknąłem się na stronę z uszkodzonymi wałkami rozrządu na Faceache, jest kilku facetów z mocno zużytymi wałkami rozrządu (i popychaczami) w swoich przygodach 790/890 (a także niektórych Duke'ach i Nordenach). Niektórzy dostają je wymienione przez KTM FOC po pewnych przepychankach, inni mniej szczęśliwi dostają pigułkę fuckoff od KTM. To ciekawa lektura i poważnie myślę o powrocie do 1190/1090/1290. Miałem nadzieję, że to będzie motocykl na epicką podróż w przyszłym roku, ale nie napawa mnie to zbytnim optymizmem, czytając i widząc awarię wałka rozrządu.
OP pracuje w metalurgii i stwierdził, że wałki rozrządu mają niską zawartość węgla, a dysze olejowe dla popychaczy nie są w stanie ich odpowiednio smarować.
Dla was, którzy macie powyższe motocykle i jesteście na FB, warto zajrzeć. Jeśli wasze motocykle zbliżają się do przebiegu 18 tys. mil, warto również zajrzeć do środka i rzucić okiem.
Poza tym wszystko dobrze! 😊