Jeśli SAS nie ma zauważalnego wpływu na wydajność, nie zawracałbym sobie tym głowy, o jedną rzecz mniej do przywrócenia do standardu, zanim KTM powie Ci, że nie może udzielić gwarancji na Twój TFT, ponieważ usunięcie SAS musiało to spowodować ;-)
Pozbycie się kanistra zajęło 10 minut i służy bardzo przydatnemu celowi, a 10 minut później można go przywrócić do stanu fabrycznego (plus zwyczajowe 2 godziny próbowania znalezienia miejsca, w którym go umieściłem dla "Bezpieczeństwa")
Ponadto, kupując motocykl, szukam standardu, im bardziej został "ulepszony" (co często oznacza, że jest zepsuty, okaleczony, brakuje części), tym bardziej skłonny jestem odejść - i zakładam, że inni potencjalni nabywcy mają podobne poglądy, więc o ile motocykl nie jest "keeperem"*, staram się nie wydawać zbyt dużo pieniędzy na jego dewaluację ;-)
* "Keeper" = mityczna maszyna, którą zachowam na zawsze, posiadałem wielu "Keeperów", tylko po to, by stwierdzić, że w rzeczywistości były to zwykłe motocykle, gdy coś błyszczącego i nowego przykuło moją uwagę, więc w zasadzie zrezygnowałem z drogich modyfikacji, gdzie kiedyś unikałbym elektronicznego zawieszenia, abym mógł przerobić widelce i włożyć amortyzator Ohlins, teraz akceptuję, że wszystkie te wydatki w zasadzie pokryją nowy motocykl co kilka lat.
Być może ostatni motocykl spalający paliwa kopalne, który wejdzie do mojego garażu, rzeczywiście będzie "keeperem", ponieważ nie jestem zainteresowany pojazdem zasilanym Duracellem, chociaż może się to zmienić, jeśli ostatecznie będą miały osiągi 1290 z wagą 690 i zasięgiem, który pozwoli mi zwiedzać Alpy....
...Chociaż mało prawdopodobne, ponieważ będą one albo w pełni autonomiczne, albo będą miały zainstalowanego wirtualnego policjanta, aby zapewnić, że nie można się dobrze bawić.