Motocykle Triumph z Tajlandii wydają się mieć problemy. Według mechanika w salonie dealerskim spędza czas na wymianie silników w modelach 400.

 

Nathan listonosz powiedział, że nie nadaje się do użytku.

Ja też to widziałem.
Dork in the road powiedział coś podobnego, ponieważ kupił jeden kilka miesięcy temu.
Mówi się o donglu, który naprawi problem, ale może to dotyczyć tylko rowerów spoza UE (i Wielkiej Brytanii).

 

Ummmm, części zamienne do starszych 'austriackich' rowerów mogą stać się większym problemem niż kiedykolwiek. Radość.

 

Ummmm, części zamienne do starszych 'austriackich' rowerów mogą stać się większym problemem niż kiedykolwiek. Radość.

Mam nadzieję, że istnieje ogromny zapomniany magazyn części, którego nie otworzyli, aby zmusić rynek do swoich nowszych rowerów. Zdarzało się to już w przypadku niektórych marek, kiedy zewnętrzna wyprzedaż zabezpieczała części na lata. Czy tak właśnie powstał David Silver?

 

Jestem na tyle stary, żeby pamiętać "Jap Crap", a jednak teraz stawiam japoński pojazd na równi z niemieckimi pod względem jakości/niezawodności. I ostatnio, przynajmniej w NZ, rozwój i rozwój Kii – które teraz przewyższają Japończyków pod względem niezawodności (mniej więcej).

Zastanawiam się, czy KTM był tak zdesperowany z silnikami Bajajajajajaj, że zignorowali lub przeoczyli fakt, że chodzi tylko i wyłącznie o produkcję w Indiach? Pieprzyć to. Byłem wiele razy w Indiach i Chinach i nie ma cholernego sposobu, abym był częścią "podróży" Indii, aby doprowadzić swoje sprawy do porządku – co osobiście nie wierzę, że jest możliwe. Chiny to inna historia; ale wciąż jest to kilka lat w tyle pod względem głębokiej niezawodności silnika.

 

Fortnine przeprowadził test olejowy nowych motocykli, a motocykle produkowane w Indiach wypadły najlepiej, moim zdaniem.

 

Lokalny dealer KTM prawie zaprzestał sprzedaży modeli 390 - z powodu ogólnych problemów z niezawodnością. Nie chcieli, aby prawo nowozelandzkie ich obciążyło, gdyby gwarancje KTM upadły.

 

Właściwie uważam, że Royal Enfield to dobry produkt. Wiele nowych Himalaya 450 z dobrym przebiegiem.
Myślę, że KTM jest w dupie i wyrzuca motocykle za drzwi, mając nadzieję, że ludzie je kupią, zanim zbankrutują i zostawią dealerów, żeby posprzątali bałagan.
Chyba że jesteś blogerem na YouTube, jesteś traktowany jak gówno i ignorowany.
Czy myślisz, że gdyby którykolwiek z nas kupił Beta Alp, tak jak zrobił listonosz Nathan. Jeździł nim w terenie i zdecydował, że ma problemy z paliwem itp., dealer zwróciłby nam pieniądze?

 

Może czas na rebranding forum 👀

 

Może czas na rebranding forum 👀

oldcuntos.com

 

Pamiętam, kiedy kupiłem moją pierwszą 950, wszyscy mówili mi, że popełniłem ogromny błąd.
jak czas się zmienia.

 

Pamiętam, kiedy kupiłem moje pierwsze 950, wszyscy mówili mi, że popełniłem ogromny błąd.
jak zmieniają się czasy.

I jak historia się powtarza.

 

Kilka samochodów jest/było produkowanych w Indiach, nic nie widziałem, co sugerowałoby, że są gorsze od tych budowanych gdziekolwiek indziej. Wszystko sprowadza się do użycia odpowiednich materiałów i kontroli jakości.

 

Wiele samochodów jest/było produkowanych w Indiach, nie widziałem nic, co sugerowałoby, że są gorsze od tych produkowanych gdziekolwiek indziej.

Wszystko zależy od użycia odpowiednich materiałów i kontroli jakości.

O to właśnie chodzi. Producenci samochodów od lat montują pojazdy na Dalekim Wschodzie, ale z części wyprodukowanych w Europie, Ameryce czy Japonii. Teraz produkują tam pojazdy od podstaw, używając lokalnej stali. To właśnie budzi moje obawy. Kiedy rozważałem doładowanie mojego Rocket 3, specjaliści, z którymi się konsultowałem, powiedzieli na podstawie wcześniejszych prac nad tymi motocyklami i przeprowadzonych testów, że nie uważają, aby tajska stal maszynowa używana do części silnika była tak wytrzymała, jak powinna być. A Tajlandia jest jednym z lepszych producentów z Dalekiego Wschodu. O indyjskiej inżynierii nie wiem zbyt wiele. Podejrzewam, że są doskonale zdolni i starają się zapewnić najlepszą możliwą inżynierię. Moja obawa dotyczy Chin, ponieważ nie sądzę, aby dbali o jakość, dopóki to się sprzedaje, opanowują rynki i realizują program reżimu CCP dotyczący globalnej dominacji. Każda duża firma w Chinach jest ramieniem CCP. Są imperialistami z planem, a nie innowatorami ani głównymi inżynierami.

 

Znałem dwie osoby, które udały się do Chin w celu produkcji i w ciągu kilku miesięcy obniżyły jakość materiału. Kolejna w wiadomościach sprzed kilku lat zastępowała bezpieczną dla dzieci farbę ołowiową w kredkach. Jak mówi Jim, mają to gdzieś. Oszukają cię, wykupią, a potem wyeliminują lokalnych producentów - nawet ja widziałem, że to nadchodzi lata temu, kiedy świat nie mógł się doczekać, żeby się z nimi związać.

 

 

Ind dopełnił stawkę. Widziałem ostatnio nowe narzędzia Sealey. Nie nadają się do ważenia.